deser mocno truskawkowy - jak szaleć, to szaleć
Panna cotta to deser, który kojarzył mi się zawsze - nie wiem dlaczego z budyniem. Ponieważ sezon truskawkowy w pełni, przewertowałam internet i okazało się, że to bardziej śmietankowa prawie galaretka. Żelatynę dodaje się tu jednak głównie, by podtrzymać fantazyjny kształt, a nie by otrzymać taką mocno twardą i bezsmakową żelkę.
Moim zdaniem to pycha.
Na 6 stożków (filiżanek) potrzebujemy:
część truskawkowa
3 szklanki truskawek
3 łyżeczki żelatyny
1. Miksujemy truskawki (rozdrabniamy je)
2. Rozpuszczamy żelatynę w 2 łyżkach wody, czekamy ok. 5 min. i podgrzewamy w mikrofali do rozpuszczenia (ale nie zagotowania) - u mnie ok. 15 sek.
3. Wlewamy trochę truskawkowego musu do żelatyny. (Jeśli zrobią się "kluski żelatynowe", to można ją jeszcze nieco z musem podgrzać)
4. Dodać żelatynę do reszty musu.
5. Wlać do każdej filiżanki do ok. 1/3 wysokości.
6. Odstawić do stężenia najlepiej w lodówce.
część śmietankowa
1 szkl. mleka
1szkl. śmietany kremówki
2/3 szkl. cukru pudru
6 łyżeczek żelatyny
1. Śmietanę, mleko i cukier puder łączymy, mieszamy do całkowitego rozpuszczenia się cukru.
2. Żelatynę rozpuszczamy w 3 łyżkach zimnej wody i odczekujemy 5 min.
3. Rozpuszczamy ją w mikrofali - ale należy uważać by się nie zagotowała - u mnie trwa to ok. 15 sek.
3. Do rozpuszczonej żelatyny dolewamy trochę mleka ze śmietaną, mieszamy, a następnie dodajemy do reszty śmietany.
4. Wlewamy miksturę na stężały mus i wkładamy do lodówki na min. 2 godziny.
Aby wyjąć panna cottę z filiżanki, należy odczepić jej górną część za pomocą noża, po czym wsadzić filiżankę do miseczki z gorącą wodą na dosłownie parę sekund. Po tym zabiegu położyć filiżankę do góry nogami na talerzyku i energicznie strzepnąć. Deser powinien się w całości odkleić i wylądować na talerzu.
Teraz tylko parę truskawek, może mięty na ozdobę i pychota gotowa.
piekny blog
OdpowiedzUsuńpiekne zdjecia
wart polecenia
swietne przepisy ;)
pozdrawiam serdecznie
Bardzo, bardzo dziękuję za dobre słowa. Jest mi niezmiernie miło.
Usuń