Na moim stole ostatnio dominuje cukinia. Tym razem, aby nie było nudno, zainspirowana zachęcającym przepisem postanowiłam zmierzyć się z tym warzywem w .... zupie. Okazało się, że smak wyszedł całkiem ciekawy. Oczywiście przepis był - jak często u mnie bywa - π razy drzwi (mocno improwizowałam).
Użyłam
1 ćwiartki tylnej z kurczaka
1 duużej młodej cukinii
1 cebulki
dużego pęczka naci pietruszki
1 pietruszki
1 ząbka czosnku
2 dużych ziemniaków
pieprzu
soli (do smaku)
1 rosołek wołowy w kostce
łyżeczki soku z cytryny
Do jakichś 2 litrów wody wrzuciłam jedną ćwiartkę tylną z kurczaka, jedną przypieczoną na palniku cebulkę, 1 ząbek czosnku. Do tego skroiłam dużą ale młodą cukinię wraz ze skórką. Dorzuciłam duży pęczek natki pietruszki i samą pietruszkę oraz 2 dość duże ziemniaki.Wszystkie składniki gotowałam jakieś 30 minut. (no i oczywiście dosoliłam i dopieprzyłam do smaku). Gdy wszystkie warzywa stały się miękkie, wyjęłam ćwiartkę z zupy a resztę zmiksowałam blenderem. No i dodałam ciutkę soku z cytryny, co nie zakwasiło smaku. Wyszedł na prawdę pyszny krem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz