Jak w domu zabraknie chlebka, to oczywiście zacieram ręce... Mogę podziałać, a mąż nie brzęczy za uchem, że znów chodzi piekarnik. Bułeczki w pierwszy dzień chrupiące - niegliniaste. Podejrzewam, że gdyby nie dodatek mąki orkiszowej byłyby też bardziej puszyste. Następnym razem spróbuję ze zwykłej mąki pszennej. Polecam.
Składniki:
800 g mąki pszennej (np. 650) lub 100 orkiszowej i 700 pszennej
500 g letniej wody
15 g świeżych drożdży
1 łyżka cukru
2 łyżeczki soli
1. Z 250 g mąki, letniej wody, cukru i drożdży przygotować zaczyn (wymieszać i zostawić w misce na ok. 15 minut.)
2. Do zaczynu dodać resztę mąki sól i wyrobić ciasto.
3. Odłożyć w ciepłe miejsce na ok. 1 godz., aby ciasto podwoiło swoją objętość.
4. Lekko zagnieść i jeszcze raz pozostawić do wyrośnięcia.
5. Z ciasta uformować wałek i podzielić go na mniej więcej równe 20 części.
6. Uformować małe bułeczki i pozostawić jeszcze ok. 0,5 godz. do wyrośnięcia.
7. Każdą bułeczkę posmarować jajkiem z mlekiem i ew. posypać kminkiem, makiem lub sezamem. Następnie przeciąć delikatnie wzdłuż.
8. Piec w 220 stopniach ok. 15 minut.
Mniam ale pyszne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuń