Taki sobie zrobiłam ostatnio eksperyment smakowy. Dodałam do sernika musu z dyni. Wszędzie tylko dynia i dynia. Ja nie mogę być gorsza niż inni - proszę bardzo. Barwa sernika jest cudna - lekko pomarańczowa, jakby był farbowany barwnikami.
Ciasto kruche:
1,5 szklanki mąki
2 jajka
1/2 margaryna Palma
3 łyżki cukru
1 łyżeczkq proszku do pieczenia
1 łyżeczka cukru waniliowego
2 łyżki gorzkiego kakao
Ze składników zagnieść ciasto i włożyć na ok. godz. do lodówki.
Następnie rozłożyć na tortownicy o średnicy 26 cm.
Spód podpiec ok. 15 minut w 180 stopniach.
Masa serowa:
1 kg sera sernikowego z wiaderka
1 szklanka mleka w proszku
4 jajka
3/4 szklanki cukru
1 słoiczek musu z dyni z tego przepisu
3 łyżki mąki
ponadto
1. Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywną pianę.
2. Dodać cukier i jeszcze chwilę ubijać.
3. W drugiej misce rozbełtać mikserem ser, mleko, mus dyniowy, żółtka i mąkę. Delikatnie połączyć z białkami.
4. Na podpieczony spód wylać masę. (Jeśli jest jej bardzo dużo, zawsze można w foremkach np. muffinkowych zrobić z reszty sera miniaturowe serniczki.
5. Obniżyć temperaturę pieca do 150 stopni i piec sernik ok. 1,5 godz.
6. Po upieczeniu wystudzić i rozsmarować krem cytrynowy (lemon curd)
Dyniowy sernik pyszny jest :)
OdpowiedzUsuń