jabłecznik w stylu amerykańskim, czyli apple pie

Zawsze byłam ciekawa, jak smakuje ten typowo (wg mnie przynajmniej) amerykański przysmak. No jest smaczny, trzeba przyznać. Polecam. Przepis znalazłam w internecie i przeliczyłam proporcje.

 składniki

Ciasto:

2 i 3/4 szkl. mąki

4 łyżki cukru

50 gram margaryny z lodówki

150 g masła z lodówki

1 łyżeczka soli

10 ml wody

Mąkę wsypać do malaksera.

Posiekać masło na małe kosteczki, wrzucić do malaksera.

Dosypać cukier i sól.

Delikatnie wymieszać wszystko malakserem, następnie dodać margarynę i wodę. Ciasto ma mieć konsystencję mokrego piasku, nie zbitej kuli.

Wyrzucić ciasto na stolnicę i zgnieść je, by stworzyło całość. Ciasto jest klejące, dopiero po kilku godzinach w lodówce stanie się odpowiednie do rozwałkowania.

1/2 ciasta rozwałkować na grubość ok 3 mm. Wyłożyć nim okrągłą formę.

Nadzienie:

2 duże jabłka obrane i pokrojone w kostkę

0,5 litra wody

2 łyżki mąki ziemniaczanej

4 łyżki cukru

1 łyżka cynamonu

Odlać pół szklanki wody. Resztę wody zagotować, dodać cynamon i cukier. 

W szklance z wodą wymieszać mąkę. 

Do gotującej się wody wlać mieszając rozbełtaną z wodą mąkę ziemniaczaną. Mieszać do momentu, aż całość się zagęści. Dorzucić pokrojone jabłka, wymieszać.

Wyłożyć nadzienie na ciasto.

Drugą część ciasta rozwałkować. Wykroić za pomocą np. tortownicy odpowiedniej wielkości koło. 

Wyciąć w cieście na środku  dziurkę (np. za pomocą kieliszka), by powietrze miało jak uciekać.

Przykryć ciastem nadzienie.

Piec w 170 stopniach około 35 - 40 minut.