piątek, 1 sierpnia 2014

Najłatwiejsza masa cukrowa w świecie - tort w stylu angielskim

Masa cukrowa (czyli z angielska fondant) zawsze wzbudzała we mnie mieszane uczucia:
po pierwsze nie należy do najtańszych, 
po drugie nie jest zachwycająco smaczna (podobno większość),
po trzecie długo jej unikałam, bo bałam się, że nie podołam.

Otóż uwaga, uwaga! Przygotowałam ostatnią takowąż i okazało się, że jest prosta w wykonaniu i tym, którzy lubią słodkie może smakować.

Składniki  (1 porcja na pokrycie 1 tortu o średnicy 28cm plus ozdoby)
450g pianek marshmallows (moje były białe z Lidla, kupione w amerykańskim tygodniu)
900g cukru pudru bardzo drobno mielonego
1 olejek pomarańczowy (lub inny wedle gustu)
2 do 4 łyżek wody
trochę margaryny do posmarowania rąk i powierzchni, na której będziemy wyrabiać masę.

1. W dużej plastikowej misce umieścić pianki z olejkiem i  wodą. Wstawić do mikrofali. Rozpuszczać  na początek 40 sekund, przemieszać i włączyć jeszcze raz - do momentu, aż pianki całkowicie się rozpłyną i stworzą jednolitą masę.
2. Do rozpuszczonej maksymalnie klejącej mazi wsypać ok. połowę cukru i połączyć. Najpierw w misce, a następnie wyłożyć całość na porządnio wysmarowany margaryną blat i rękami (również sowicie nasmarowanymi) ugniatać ciasto dosypując cukru. 
3. Masa cukrowa jest gotowa, gdy ma konsystencję ciastoliny i ciągnie się ok. 10 cm, a następnie urywa.
Nie koniecznie cały cukier zostanie wchłonięty przez masę (u mnie zostało go dość dużo)
Świetnie zobrazowany jest cały proces na tym filmiku instruktażowym.

4. Gdy masa będzie gotowa, smarujemy ją całą margaryną i wkładamy owiniętą dokładnie do lodówki na co najmniej 18 godzin. Po tym czasie jest gotowa do użytku.
5. Jeśli jest nieco za twarda po wyjęciu z lodówki, to należy ją  pogrzać w mikrofali, a następnie ugnieść w rękach.
6. Najlepsze do kolorowania są barwniki w żelu (np. Wilton) Dzięki nim można uzyskać na prawdę cudnę ostre kolory.
7. Masę rozwałowujemy na dość grubej warstwie cukru pudru do grubości ok. 3mm.
Powodzenia, mnie się udało.



2 komentarze:

  1. Ta z pianek mi nie wychodzi. Robię taką z cukru pudru, glukozy i żelatyny :)
    I choć dla mnie smakuje po prostu jak cukier, to mój Tato się nią zajada ;)
    A tort wygląda wspaniale :)

    OdpowiedzUsuń