niedziela, 3 lutego 2013

torcik jogurtowy

Czy wy też eksperymentujecie, aby znaleźć smak, o który wam chodzi? No ja to cały czas poszukuję (prawie jak filozof ). Na bazie ostatnich doświadczeń powstał torcik z delikatną muso-pianką na bazie jogurtu i śmietanki.


Składniki:
Biszkopt (tortownica  o średnicy 26 cm)

4 jajka
4 łyżki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka cukru waniliowego
4 kopiaste łyżki mąki krupczatki


1. Białka oddzielić od żółtek.
2. Ubijać białka ze szczyptą soli do momentu, aż będą sztywne i błyszczące, a po odwróceniu miski masa nie poruszy się.
3. Dodać cukier do białek i ubijać, aż cukier się rozpuści.
4. W drugiej miseczce rozmiksować żółtka z cukrem waniliowym (ekstraktem) i delikatnie połączyć je z białkami.
5. Taraz delikatnie dodajemy mąkę z proszkiem (ja mieszam wszystko mikserem na niskich obrotach, ale można zrobić to łyżką).
6. Gotową masę przekładamy na tortownicę wyłożoną (tylko od spodu) papierem do pieczenia.
7. Pieczemy w termoobiegu w 180- 200 stopniach około 15-20minut, do momentu, aż biszkopt będzie złotobrązowy.
 
 
Krem:
300 ml śmietany 30%
400 ml jogurtu (ja użyłam truskawkowego , ale może być naturalny lub inny)
2 łyżki żelatyny
1/2 szklanki soku  z brzoskwiń (z puszki)
5 łyżek cukru pudru
3 białka 
 1 puszka brzoskwiń

1. Białka ubić w misce położonej na garnku z gorącą wodą.
2. Rozpuścić żelatynę w 3 łyżkach soku brzoskwiniowego, a następnie, gdy się zżeluje dodać resztę soku i  rozpuścić ją w mikrofali (ok. 20 - 30  sek. - nie może się przegotować)
3. Żelatynę wlać do białek i dodać jogurt. Pozostawić do lekkiego stężenia
4. Śmietanę prosto z lodówki ubić na sztywno i dodać po trochu do tężejącego jogurtu.

5. Brzoskwinie pokroić na kawałki  o grubości ok. 1 cm i rozłożyć na biszkopcie tworząc koło.
6. Przełożyć masę śmietanowo-jogurtową.
7. Po 2 - 3 godzinach ciasto nadaje się do rozkrojenia. Można je przystroić wg uznania - np. wiórkami czekoladowymi.

Chciałam jeszcze zaznaczyć, że nie jest to galaretka śmietankowa, tylko na prawdę pyszny delikatny mus. O to mi chodziło.


5 komentarzy: