poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Sos paprykowy - ostatnia szansa w tym sezonie

Moja spiżarnia wzbogaciła się ostatnio o pyszne sosy paprykowe. Ty też możesz je jeszcze  przygotować, zwłaszcza że sezon na paprykę trwa nadal. Polecam. Smakuje świetnie z ziołami prowansalskimi na mocno ostro i delikatnie.


Składniki na ok. 10 małych słoiczków:
5 kg papryki
2/3 szklanki cukru (najlepiej dodawać stopniowo, gdyż słodkość sosu jest pojęciem względnym)
2/3 szklanki oleju
3 przeciery (w sumie ok. 600ml) (np. firmy Ptak)
3 kostki rosołowe
4-5 ząbków czosnku przeciśniętych przez praskę.
1 łyżka wegety
sól (ewentualnie pieprz) do smaku
1 (2) łyżeczki chili (w zależności od naszych upodobań)
5 łyżek ziół prowansalskich (lub świeżo posiekana bazylia, tymianek, oregano, rozmaryn)

1. Paprykę można przepuścić przez maszynkę ze skórką (jednak później ją czuć w sosie). Mnie zdecydowanie bardziej posmakowała papryka, której skórkę opalił nad ogniskiem i z mozołem oskrobał mój drogi małżonek. Po tym zabiegu wszystko zblendowałam.
2. W dużym garnku połączyć paprykę z pozostałymi składnikami. Jeśli chodzi o cukier, to z doświadczenia wiem, że należy go dodawać stopniowo, by nie przedobrzyć.
3. Całą mieszaninę gotować do ujednolicenia sosu (aż wszystko się rozpuści i połączy)
4. Wlewać gorące do wyparzonych słoiczków.
5. Słoiki odwrócić do góry dnem. (Można je oczywiście zapasteryzować, ale i bez tego procesu powinny się trzymać.)


1 komentarz:

  1. Ja też muszę zabrać się szybko za przetwory, tylko warunki lokalowe w tym roku nie za bardzo. Zapraszam do dodania przepisu do mojej akcji Warzywa psiankowate 2015.

    OdpowiedzUsuń