Paluchy goszczą (dzięki naszym przyjaciołom) na moim stole nie tylko grillowym dość często. Przypominają w smaku nieco takie zwykłe paluszki, są jedynie od nich grubsze, ale również kruche. Ich smak można zmieniać w zależności od naszego widzi mi się: jakich użyjemy dodatków zależy tylko od nas. Moja wersja zawiera kminek i jest posypana grubą solą (tak lubimy).
Składniki: (na 2 formy z piecyka)
550 g mąki
25 g świeżych drożdży
50 ml oleju (oliwy z oliwek)
1/2 łyżeczki cukru
1 łyżka soli
garść kminku (ziół prowansalskich lub innych przypraw)
ok. 1 szklanka ciepłej (nie gorącej) wody
1. Do miski wsypujemy mąkę.
2. Robimy w niej zagłębienie.
3. Do zagłębienia wlewamy trochę ciepłej wody (nie gorącej) i wrzucamy rozdrobnione drożdże i cukier. Troszkę mieszamy zsypując nieco mąki z brzegów. Zostawiamy na ok. 10-15 minut, aby drożdże zaczęły rosnąć.
4. Dolewamy resztę wody, dodajemy sól, przyprawy i ugniatamy całość na jednolite ciasto (ok. 10 min.).
Jeśli ciasto nie chce się odkleić od rąk, dodajemy troszkę mąki.
5. Rozwałkowujemy na kształt prostokąta o grubości ok 0,5 cm.
6. Wycinamy (np. za pomocą noża do pizzy) proste paski o wybranej długości i szerokości ok 1 cm.
(Można je pomalować rozbełtanym jajkiem i posypać np. grubą solą)
7. Kładziemy na formach z piecyka.
8. Pieczemy ok. 15 minut w 190 stopniach (aż się zarumienią).
(Po wyjęciu z piekarnika powinny być suche)
Uwielbiam, bardzo często jadłam takie kupne, więc za jakiś czas pewnie takie przygotuję ;).
OdpowiedzUsuń